- Nicole Maines zapowiada powrót Dreamer do „The Flash”
- Producent telewizyjny Marc Guggenheim mówi, że zmarnował czas na Arrowverse
Więcej
NASuper dziewczyna, Chris Wood ma luksus efektów specjalnych, kaskaderów i scenariuszy, które czynią go bohaterem jako Mon-El.
Ale w życiu osobistym aktor przeżył historię, która zbyt często nie kończy się na tym, że ktoś ratuje sytuację. Więc wziął to na siebie. Kiedy miał około 20 lat, pochodzący z Ohio patrzył bezradnie, jak jego ojciec padł ofiarą niezdiagnozowanych zaburzeń nastroju.
„To rozdarło moją rodzinę”, pisze na swojej nowej stronie internetowej,IDontMind.com. „Nikt nie wiedział, jak sobie z tym poradzić, jak mu pomóc. Po miesiącach bez powodzenia i pięciokrotnej operacji bajpasów, która ostatecznie doprowadziła go do niepełnosprawności w szpitalu, udało mi się umieścić go w placówce państwowej, która niestety stosowała filozofię „leczenia” polegającą na stosowaniu leków i izolacji.
„Po dwóch miesiącach został zwolniony i zaczął robić ogromne postępy na drodze do wyzdrowienia, ale rok choroby psychicznej spowodował zbyt duże szkody fizyczne w jego ciele. Zmarł nagle z powodu niewydolności serca w trakcie leczenia”.
Nie zadowalając się już ukrywaniem tego tragicznego doświadczenia, Wood stworzył serwis IDontMind.com, który wystartował równolegle z początkiemTydzień Świadomości Chorób Psychicznych(obchodzone corocznie w pierwszym pełnym tygodniu października; w tym roku jest to 1-7 października 2017 r.) — aby zapewnić „pomoc tym, którzy zmagają się [i] zapobiec powtarzaniu się takich historii jak mój ojciec”.
Tutaj Wood omawia korzenie inicjatywy, swoją własną drogę do zdrowia psychicznego i, oczywiście, czego możemy się spodziewać, kiedy jego Mon-El w końcu wróci do National City.
Powiązany
Legenda telewizji Betty Buckley dołącza do „Supergirl”
OK, więc jestem wielkim fanem Mon-El…
Chris Wood:O, dobrze, cieszę się. Miło mi to słyszeć. [Śmiech]
Jak szybko dowiemy się, gdzie poszedł i co robił?
Wiesz, tak jakby od razu. Oczywiście jest to centralna część historii Kary (Melisa Benoist), jeśli chodzi o to, gdzie on jest i czy może go odzyskać i tak dalej. nie mogę zdradzić konkretówKiedywraca, ale są pewne subtelne wskazówki, które zaczynają pojawiać się w pierwszych kilku chwilach otwierającego sezon, i próbują poskładać to, co się dzieje. To jakby wychodzi z lewego pola, jego powrotu, jeśli wolisz.
Zwykle, gdy znikają superbohaterowie, nigdy nie jest to dobre miejsce. Nigdy nie znikają w raju. To zawsze jest jakieś piekło.
Tak, istnieje długa historia tego, że nie jest to wspaniała rzecz. Będzie zupełnie innym Mon-Elem niż ten, którego widzieliśmy w zeszłym roku, głównie ze względu na całą tajemnicę otaczającą to, gdzie poszedł i co robił. To na pewno na niego wpływa. Był gdzieś, coś robił. [Śmiech]
To wcale nie jest niejasne!
Ale jest to całkowicie owiane tajemnicą i zobowiązali mnie do zachowania tajemnicy co do szczegółów, ale kiedy wróci, zajdzie w nim duża zmiana, co martwi zespół.
Powiązany
Comic-Con 2017: Odpowiedzi na palące pytania dotyczące „Supergirl”.
Nie zdradzając niczego, czy zostałeś wyposażony w nowy kostium w tym sezonie?
Wierzcie lub nie, ale w zeszłym sezonie miałem kostium, który przymierzałem, zanim jeszcze zaczęliśmy! Został zbudowany i gotowy do użycia, ale sposób, w jaki potoczyła się historia, wydaje mi się, że producenci uznali, że ujawnienie skafandra zbyt wcześnie, kiedy Mon-El wciąż to rozgryzał, nie będzie miało takiego wpływu, jak zdobycie go w garniturze, kiedy faktycznie dokonał tego heroicznego przełomu. Wiesz, kiedy tak naprawdę czuje, z głębi serca, zmotywowany do czynienia dobra, w przeciwieństwie do tego, że mówi mu: „Hej, powinieneś czynić dobro”, prawda?
Więc zawsze był garnitur i mogę obiecać, że w tym roku rzeczywiście będzie go widać. Nie kłamałem w zeszłym roku, kiedy powiedziałem, że jest garnitur. Po prostu to zmienili, a my po prostu nigdy tego nie widzieliśmy. To jest za rogiem.
Czy to jeden z tych garniturów, w których nie możesz już jeść pączków?
[Śmiech] Myślę, żeWszystkokostiumy superbohaterów mają pewien poziom tego ze względu na dokładne dopasowanie. Ale na planie są pączki, a to ciężka bitwa dla nas wszystkich. To nie przesada… na stole rzemieślniczym przez cały czas stoi tylko półmisek pączków, a to bardzo trudne.
Właśnie uruchomiłeś swoją inicjatywę,IDontMind.com, w ramach Tygodnia Świadomości Chorób Psychicznych i jestem tym zachwycony. To musiała być absolutnie najtrudniejsza rzecz, przez którą przeszedłeś. Twój ojciec doznał załamania psychicznego, które wpłynęło na jego zdrowie fizyczne, a następnie odebrało mu życie?
Tak. To był jeden z bardziej definiujących momentów w moim życiu, przejście przez to doświadczenie i danie sobie czasu na przejście przez wszystkie procesy, przez które musiałem przejść, aby znaleźć się po drugiej stronie. Nie żebym kiedykolwiek mógł spojrzeć wstecz i pomyśleć, że to dobrze, że spotkało to moją rodzinę, ale po prostu próbuję zmienić coś okropnego w coś pozytywnego dla innych ludzi. To dla mnie bardzo ważne, aby naprawdę uhonorować mojego ojca i spróbować rzucić światło na sprawę, która wciąż jest jakby w ciemności.
Więc czy minęło sześć lat temu, kiedy zmarł, czy sześć lat, kiedy po raz pierwszy zaczął wykazywać oznaki zaburzeń nastroju?
Kiedy przeszedł. Mniej więcej rok przed jego śmiercią zaczęliśmy zauważać pewne nieobliczalne zachowania i tak dalej. Nie jestem ekspertem od diagnozy, a świat i tak jest taki zagmatwany. Trudno jest połączyć kilka objawów i sklasyfikować je w zdrowiu psychicznym, ponieważ wszystko jest tak różne.
I to nie jest tak, że mój ojciec przez całe życie nie miał żadnych problemów, a potem nagle mu się to przydarzyło w wieku 59 lat. Bardziej chodziło o to, że czuł, że nie może mówić się o problemach przez całe życie. Wiesz, mój tata nigdy nie był chory. Tata walczył z przeziębieniem i chodził do pracy. Gdyby zachorował, zostałby w domu na jeden dzień, leżałby w łóżku i spał cały dzień, a następnego dnia wracał do pracy, bo był głową rodziny i chciał być zdrowym i tego właśnie nauczył go świat.
Prowadzenie transmisji na żywo na Instagramie w niedzielę o 13:00 czasu wschodniego. Tweetnij mi kilka pytań! I być może będę miał jakieś ekscytujące wieści do przekazania…pic.twitter.com/D13ttzXrNX
— Chris Wood (@ChristophrWood)28 września 2017 r
W pewnym sensie nasi ojcowie są naszymi pierwszymi superbohaterami.
Całkowicie. Widziałem mojego tatę jako superbohatera. Ale teraz odkrywam prawdę, że dobrze jest przyznać się, kiedy mamy problemy i kiedy nie czujemy się dobrze. Widzę to wokół siebie, u znajomych, w rodzinie, ludzi, którzy mają impuls do szukania pomocy, ale wiedzą, że ten konkretny obszar nie jest [otwarcie dyskutowany].
Wiesz, jeśli masz kołatanie serca, mówisz: „Hej, coś jest nie tak”. Ale kiedy masz myśli samobójcze, jesteś niespokojny lub nadmiernie podekscytowany i rejestrujesz, że to nie jest normalne uczucie, ludzie boją się do tego przyznać, ponieważ ludzie będą postrzegać cię jako coś negatywnego.
Tak wiele chorób psychicznych jest nadal tak napiętnowanych dla ludzi w każdym wieku.
Tak, jest to praca, którą należy wykonać wcześnie i utrzymywać przez całe życie. Tak jak skupiamy się na prawidłowym odżywianiu, chodzeniu na siłownię i pozostawaniu aktywnym, nie wiem, dlaczego nasze umysły stały się czymś, na czym nie koncentrujemy się w odniesieniu do naszego zdrowia. Dla naszego przetrwania ważne jest, abyśmy dbali o nasze umysły i zdrowie psychiczne, abyśmy słuchali znaków ostrzegawczych – w dużej mierze powodem, dla którego ignorujemy znaki ostrzegawcze, jest strach i wstyd związany ze zdrowiem psychicznym.
Wiele osób nie chce przyznać, że ma problem, co jest swego rodzaju inspiracją dla koncepcji stojącej za I Don't Mind. Bierzemy popularne wyrażenie, które wyrwane z kontekstu niekoniecznie kojarzyłoby się z czymkolwiek i czynimy z niego mantrę dla ruchu. Chodzi o to, by pozwolić ludziom powiedzieć „nie mam nic przeciwko” i przeciwstawić się strachowi i wstydowi, by byli gotowi przyznać się, kiedy mamy problem i nie przejmować się tym, jak postrzega nas świat.
I to nie tylko dla osoby cierpiącej. Dla sprzymierzeńców, przyjaciół lub bliskich tych, którzy przez to przechodzą, mam wrażenie, że I Don't Mind również przemawia do pomysłu poinformowania kogoś, że nie ma nic przeciwko słuchaniu, jak rozmawiają o swoim problemie. Zwłaszcza młodzi ludzie. „Opowiedz mi o tym. Nie mam nic przeciwko słuchaniu tego. Jestem tu dla ciebie."
Absolutnie. Jeśli każda osoba zacznie to robić, wpłynie to na ludzi wokół nich, a ostatecznie na światowe postrzeganie tego, co to znaczy być chorym psychicznie. Uratuje wiele istnień ludzkich i pomoże wielu rodzinom uniknąć rozpadu, tak jak moja.
Kiedy wpadłeś na pomysł realizacji tej inicjatywy?
Od kilku lat wiem, że chcę coś robić. Pracowałem w świecie zdrowia psychicznego jako rzecznik i wypowiadałem się w tej sprawie, ale nie miałem własnego planu dotyczącego tego, co chciałem wnieść. Potem spadło mi to na kolana, ta mała kieszonka świadomości stygmatyzacji otaczającej zdrowie psychiczne, do której czułem, że nie podchodzi się w sposób, który moim zdaniem byłby najbardziej udany. I jak właśnie powiedziałeś, zaczynając od młodzieży i młodych dorosłych, ucząc ich teraz o chorobach psychicznych, zmienimy perspektywę.
To jest coś, czego nie miałeś, kiedy twój ojciec był w szpitalu.
Wracając myślami do czasów, gdy byłem nastolatkiem, ktoś powiedział: „Hej, załóż koszulkę z napisem„ Zdrowie psychiczne jest fajne. Jesteś do bani'” Mogłem zdać sobie sprawę, że zostanę wyśmiany, a to zwiększy problemy, przez które już przechodziłem, zachęcając do większej krytyki. Znaleźliśmy więc zwrot, który i tak możesz zobaczyć na kapeluszu, ponieważ ludzie noszą koszule, które cały czas nie zawierają żadnych zwrotów, a dzięki temu, że kryje się za nimi jakieś znaczenie, mamy nadzieję, że coś prostego, jak „Hej, podoba mi się twoja koszula, co to znaczy?" ludzie mogą wtedy powiedzieć „Och, to właściwie kampania uświadamiająca na temat zdrowia psychicznego”. A teraz rozmawiamy, teraz rozmawiamy o zdrowiu psychicznym, czyli o tym, że wszyscy boją się otworzyć.
Nie uwierzyłbyś, ile rozmów zaczynało się od: „Hej, nad czym pracujesz?” „Och, to właściwie kampania dotycząca zdrowia psychicznego. Oto, przez co przeszedłem”. „Och, mój brat lub ja przeszliśmy przez to albo mój najlepszy przyjaciel…” Każdy ma w swoim życiu coś, co łączy go z tą sprawą iz jakiegoś powodu wciąż jest tak wiele strachu przed mówieniem o tym. Więc posiadanie czegoś na czapce lub koszulce z napisem „Nie mam nic przeciwko” to bardzo proste narzędzie do odblokowania rozmowy, które może mieć kluczowe znaczenie.
Jak rodzina zniosła chorobę i śmierć ojca? Ponieważ kiedy ktoś zachoruje, fizycznie lub psychicznie, wpływa to również na tych, którzy go kochają.
Tak. Wpływa na całą rodzinę, a jednym z największych problemów, jakie miałem, było to, że nie mogłem znaleźć nikogo, kto mógłby pomóc, ponieważ jest to tak niewypowiedziany problem [i] ponieważ kiedy umysł jest chory, czasami osoba cierpiąca może „ t rozpoznają swoim chorym umysłem, że nie czują się dobrze. Czasami uczucia są euforyczne i fantastyczne, i tak było w przypadku mojego ojca w środku manii. Myślał, że jest lepszy niż kiedykolwiek, więc nie mógł słyszeć, jak jego ukochani mówią mu, że potrzebuje pomocy.
I znowu, myślę, że zmiana naszego postrzegania zdrowia psychicznego i usunięcie piętna pomoże: kiedy ktoś, komu ufasz i kochasz, kiedy wiele osób w twoim życiu, wszyscy, którzy są dla ciebie ważni i bliscy , mówi ci, że potrzebujesz pomocy, jeśli nie boimy się szukać pomocy i przyznać się do problemu, to będziemy bardziej otwarci i otwarci na ludzi, którzy zwracają uwagę, że nasze zachowanie się zmieniło.
Naprawdę wszystko zaczyna się od percepcji, co?
Trudno nie patrzeć na piętno jako na całe sedno problemu. Jeśli to się zmieni, wszystko inne nastąpi, w tym wszystkie ważne prace legislacyjne i edukacyjne, które wykonują programy takie jak National Alliance on Mental Illness. Wszystko zaczyna się od naszego postrzegania tego.Co będzie oferować IDontMind.com?
To będzie całkiem proste. Będzie zawierał informacje i zasoby, aby zapewnić ludziom dostęp do gorących linii i informacji na temat różnych chorób psychicznych i metod leczenia. Celem jest stworzenie czegoś bardzo bezpośredniego i inspirującego, co sprawi, że ludzie będą podekscytowani byciem częścią ruchu i dołączeniem do kampanii.
Kiedy przez to przechodzisz, czasami czujesz się bardzo samotny i nie jesteś, i to jest ważne w I Don’t Mind. Tak naprawdę chodzi o powiedzenie: „Nie mam nic przeciwko mówieniu o moich problemach. Nie mam nic przeciwko przyznaniu się, że mam problem, i nie przeszkadza mi, że ty masz, i nie przeszkadza mi, że twoja siostra ma, i jestem tutaj, aby wspierać, a nie osądzać i mam nadzieję, że możemy pomóc świat w miejsce, w którym bardziej chodzi o akceptację i zrozumienie dla osób żyjących z chorobami psychicznymi”.
Co zrobiłeś, aby zadbać o własne zdrowie psychiczne, odkąd to wszystko się zaczęło?
Nigdy nie chodziłam na terapię przed chorobą ojca. To było coś, o czym myślałem kilka razy, ale dorastałem w Ohio i tam nie mówiło się o tym zbyt wiele. Wcześniej mieszkałem w Los Angeles i Nowym Jorku, a w tych miastach jest to trochę bardziej jak kultura typu „biorę kawę, podrywam terapeutę”. Jest trochę bardziej swobodna. Ale w środku Ameryki, gdzie dorastałem, było to trochę bardziej tabu, więc ciągle to odkładałem i ciągle myślałem: „Cóż, czy naprawdę tego potrzebuję? Czy naprawdę muszę z kimś porozmawiać?
I zrobiłeś to.
O tak. Terapia zmieniła moje życie. Uwielbiam chodzić. Uwielbiam to uczucie – nawet jeśli czasem potem przez chwilę jest trochę niekomfortowe – związane z możliwością rozmowy z kimś, kto jest oderwany od całej twojej sytuacji iz kim możesz być w pełni przejrzysty.
Z naszymi bliskimi, znaczącymi osobami, a nawet naszymi najlepszymi przyjaciółmi, będą rzeczy, które kolorujemy w określony sposób, ponieważ chcemy, aby myśleli o nas w określony sposób lub nie chcemy dzielić się mroczną myślą, którą my mam. Wspaniale jest więc mieć kogoś neutralnego, kto jest płytą rezonansową, a także może pomóc nam przejść przez te trudne rzeczy, zarówno z dzieciństwa, jak iz naszego obecnego życia. Myślę, że uwalniamy się od tych zupełnie niepotrzebnych obciążeń i żyjemy o wiele szczęśliwszym i gładszym życiem.
Odkryłem całkowite uzdrowienie dzięki rozmowie z kimś. To nie jest tak, że podłączają cię do elektrod i to jest taka straszna rzecz. To bardzo pocieszające i łatwe, a to tylko rozmowa. I nawet dla ludzi, którzy nie mogą znaleźć terapeuty lub nie mogą sobie na to pozwolić, znalezienie w swoim życiu kogoś, kogo możeszWłaściwierozmowa o rzeczach, których się boisz, jest równie ważna. To był dla mnie największy klucz.
Gwiazda serialu „Supergirl”, Melissa Benoist, w jednej z koszulek I Don’t Mind.
Zyskałeś teraz sławnych przyjaciół. Ktoś pomaga w kampanii?
NASuper dziewczyna, dołącza do mnie cała obsada, podobnie jak niektórzy moi przyjaciele z innych programów i ludzie, których spotkałem w biznesie i poza nim. To było naprawdę niesamowite, wsparcie, które otrzymałem, kiedy powiedziałem ludziom, że to robię. I dostawanieNAMI, National Alliance on Mental Illness, na pokładzie było ogromne, bo to po prostu poszerza nasze możliwości. Pomaga nam to wykorzystywać ich zasoby w sposób, który wspiera cel i misję stojącą za I Don't Mind, a także umożliwia wniesienie wkładu w ich programy, takie jak infolinia i narzędzia edukacyjne dla szkół. Jak dotąd to było wspaniałe partnerstwo.
Powiązany
Oto dlaczego kobiety z „Supergirl” dzierżą całą władzę
Choć jestem pewien, że dotarcie do tego punktu było dla ciebie trudne, uwielbiam fakt, że nie tylko uderzasz swoim imieniem z jakiejś przyczyny. Masz skórę w tej grze.
Czasami wydaje mi się, że zostawiłem trochę na chodniku. [Śmiech] Odkryłem, że to była rzecz, na którą nie zdawałem sobie sprawy, że czekam. Czekałam, aż ktoś weźmie te rzeczy, które czuję i chcę zrobić, i zrobi to za mnie. To właściwie niesamowita lekcja życia… Jestem pewien, że czasami słyszysz to i czujesz w swoim życiu; to tak, jakbyś chciał coś zrobić, po prostu musisz to zrobić sam. Ty po prostu musisz.
Zwłaszcza w przypadku czegoś takiego jak to, ponieważ niewiele osób podejmuje się i publikuje to tak, jak ty.
I to jest cały problem. Jeśli wszyscy tylko czekają i mówią: „Cóż, to za trudne”, rozmowa nigdy się nie rozpocznie. Ale dzięki wysiłkowi, wytrwałości i, jak sądzę, ważnemu przekazowi dla sprawy, którą należy wypchnąć na pierwszą linię frontu, znajdziesz ludzi, którzy ci pomogą. Tak się stało, gdy tylko zacząłem. Nagle ludzie zaczęli pojawiać się dokładnie wtedy, gdy potrzebowałem ich pomocy, aby to się stało. Dziękujemy też za pomoc w rozpowszechnieniu go.
Super dziewczynapowraca na sezon 3 poniedziałek, 9 października, 8/7c, The CW
INSTAGRAM @IDONTMIND